poniedziałek, 15 marca 2010

Akrylowa zima

U mnie jeszcze zima ;)

Do tych baz akrylowych nie miałam odwagi się zabrać. Wydawało mi się,że to nie dla mnie zabawa. Jednak pomału dojżałam i odważyłam się je wykorzystać.

Teraz już wiem,że nie taki diabeł straszny jak go malują :)



















6 komentarzy:

  1. Ewa pięknie wyszedł albumik, śliczny po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny, prawdziwie zimowy!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie zembosingowany album:)boski jest:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ cudo!!! Ja nie mam odwagi nawet tknąć akrylowych baz. Wow!!! Przepiękny jest!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Kochane :*
    Miło mi ,że Wam się spodobał i ,że zaglądacie do mnie :)

    OdpowiedzUsuń